Drożdżowe ze śliwkami, jagodami i kruszonką
Ciasto:
duże opakowanie cukru wanilinowego
aromat śmietankowy/waniliowy
50 g świeżych drożdży
2-3 jajka
szklanka mleka
szklanka cukru
2-3 szklanki mąki pszennej
150 g margaryny mlecznej lub masła
śliwki węgierki (8 - 10 sztuk)
pół szklanki jagód
kilka wiśni
Kruszonka:
50 g masła
60 g mąki
60 g cukru
Przygotowanie:
Mąkę przesiać, pokruszyć drożdże i rozpuścić w ciepłym mleku. Wlać do miski z mąką i zasypać szklanką cukru. Poczekać, aż drożdże ruszą (zaczną się pienić). Wymieszać łychą i dodać pozostałe składniki, pamiętając by stopiony tłuszcz nie był zbyt gorący ( do niego należy wlać aromat i dopiero w tej postaci wlewać do ciasta). Przykryć bawełnianą ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć wyrośnięte ciasto na blaszkę. Śliwki dokładnie umyć, przekroić na pół i wyjąć pestkę. Zasypać 2-3 łyżkami cukru. Jagody umyć i odsączyć z wody. Włączyć piekarnik na 180 stopni. Ciasto znów zostawiamy na chwilę, by odpoczęło. Nie zapominajmy przykryć go ściereczką, by nie wyschło.
Do kruszonki potrzebujemy stopione masło, które wlewamy do przesianej mąki z cukrem. Mieszamy łyżką. Jeśli konsystencja nam nie odpowiada, dosypujemy mąkę. Powinna nam powstać gładka masa, która łatwo się rozwałkuje. Jednakże jest miękka i nie pozwoli się dobrze kroić, dlatego rozwałkowujemy ją równomiernie, owijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażalnika na jakieś 5 minut, by stężała.
Gdy piekarnik mamy już nagrzany, to układamy na cieście śliwki (skórką do dołu), posypujemy jagodami, a kruszonkę kroimy w kostkę i również wykładamy na ciasto. Tak przygotowane od razu wkładamy do piekarnika i pieczemy do tzw. suchego patyczka, czyli ok 30 - 45 minut. Jeśli zostanie nam kruszonki, to śmiało możemy ją przechowywać w zamrażalce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Znajdziesz mnie także na portalach społecznościowych takich jak: Facebook czy Instagram. Bądźmy w kontakcie! Z kulinarnym pozdrowieniem - Ostoja Lasu.