Przygotowanie
W mniejszej misce wymieszaj suche składniki, poza cukrem. Pamiętając, by przesiać make. Do drugiej, większej miski zetrzyj skórkę z pomarańczy. Należy je uprzednio bardzo dokładnie umyć w cieplej wodzie. Nawet sparzyć, jeśli widzimy, ze były woskowane. Do startej skorki dodajemy cukier i mieszamy ręka czy łyżką, aż zwilgotnieje.
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Formę, tzw keksówkę smarujemy i oprószamy maka (jej nadmiar należy wysypać). Do cukru dodajemy jogurt, olej i jajka oraz wyciskamy sok z polowy pomarańczy. Całość miksujemy lub ubijamy trzepaczka. Gdy mokre składniki się połącza dosypujemy do nich suchych i również miksujemy, ale nie za długo, tylko do połączenia. Ciasta jogurtowe na etapie dodawania maki nie lubią zbyt długiego wyrabiania.
Masę przelewamy do keksówki i wyrównujemy. Pomarańcze obieramy i tniemy na plasterki, które kładziemy na wierzch ciasta. Jeśli się uda pokroić dość cienko, to dobrze ułożyć nawet podwójną warstwę pomarańczy. Tak przygotowane wkładamy do piekarnika i pieczemy około godzinę, do tzw suchego patyczka. Ciacho podwaja swoja objętość, wiec nie przejmujcie się jeśli po wylaniu do foremki, jest go tak mało. Dobrze rośnie:)
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, a z keksówki dopiero po jakiś 10 minutach i studzimy na kratce. Dobrze wystudzone wkładamy z powrotem do foremki i smarujemy owocowa galaretka, którą rozpuszczamy w mniejszej ilości wody. To nam pozwoli uzyskać błyszczące pomarańcze. Jak zastygnie - ciacho gotowe. Smakowitości!
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Formę, tzw keksówkę smarujemy i oprószamy maka (jej nadmiar należy wysypać). Do cukru dodajemy jogurt, olej i jajka oraz wyciskamy sok z polowy pomarańczy. Całość miksujemy lub ubijamy trzepaczka. Gdy mokre składniki się połącza dosypujemy do nich suchych i również miksujemy, ale nie za długo, tylko do połączenia. Ciasta jogurtowe na etapie dodawania maki nie lubią zbyt długiego wyrabiania.
Masę przelewamy do keksówki i wyrównujemy. Pomarańcze obieramy i tniemy na plasterki, które kładziemy na wierzch ciasta. Jeśli się uda pokroić dość cienko, to dobrze ułożyć nawet podwójną warstwę pomarańczy. Tak przygotowane wkładamy do piekarnika i pieczemy około godzinę, do tzw suchego patyczka. Ciacho podwaja swoja objętość, wiec nie przejmujcie się jeśli po wylaniu do foremki, jest go tak mało. Dobrze rośnie:)
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, a z keksówki dopiero po jakiś 10 minutach i studzimy na kratce. Dobrze wystudzone wkładamy z powrotem do foremki i smarujemy owocowa galaretka, którą rozpuszczamy w mniejszej ilości wody. To nam pozwoli uzyskać błyszczące pomarańcze. Jak zastygnie - ciacho gotowe. Smakowitości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Znajdziesz mnie także na portalach społecznościowych takich jak: Facebook czy Instagram. Bądźmy w kontakcie! Z kulinarnym pozdrowieniem - Ostoja Lasu.