Serniczku, serniczku nie chodź tak za mną. Uspokój się, bo cię zjem! Hum..za późno..
Spód:
orzechy włoskie
orzeszki ziemne
sezam biały
syrop daktylowy
kilka ciastek typu digestive
masło
orzeszki ziemne
sezam biały
syrop daktylowy
kilka ciastek typu digestive
masło
Masa serowa:
ser twarogowy
4 jajka
duże opakowanie cukru wanilinowego
opakowanie budyniu waniliowego
4 jajka
duże opakowanie cukru wanilinowego
opakowanie budyniu waniliowego
Polewa:
czekolada mleczna
orzechy włoskie mielone
kakao
orzechy włoskie mielone
kakao
Przygotowanie:
Spód małej tortownicy (średnica 18 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.Możemy też pokusić się o obłożenie boków. Ciastka pokruszyć i połączyć z ok. 50 g masła, łyżką syropu daktylowego oraz orzechami i odrobiną sezamu. Ciężko podać proporcje, ponieważ każdy orzechy kroi inaczej. Ja najpierw wysypałam je do tortownicy, by zobaczyć ile mi ich będzie potrzeba. Chcemy uzyskać tutaj chrupiący spód naszego sernika o grubości ok. 1 cm. Jeśli wyjdzie nam za dużo mieszanki orzechowej, by ją równo rozprowadzić, to śmiało możemy ją rozłożyć na boki tortownicy. Spód podpiekamy ok 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni. Po czym odstawiamy do ostygnięcia i zajmujemy się masą serową.
Składniki na sernik powinny być w temperaturze pokojowej. Jajka wbijamy do miski i roztrzepujemy z cukrem wanilinowym (duże opakowanie to 32 g) i dodajemy powoli powoli ser twarogowy. Na końcu mieszamy naszą masę z proszkiem budyniowym. Gotową masę wylewamy na wcześniej upieczony spód i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 10 min. Po czym zmniejszamy temperaturę do 150 stopni. I tak pieczemy przez około godzinę. Jeśli zauważymy, że wierzch nam się zbyt rumieni, to przykrywamy go folią aluminiową lub papierem. Po upieczeniu zostawiamy do wystygnięcia w piekarniku, lekko uchylając drzwiczki.
Wyjmujemy z tortownicy i polewamy wierzch rozpuszczoną czekoladą i dekorujemy mielonymi orzechami i kakao.
Spód małej tortownicy (średnica 18 cm) wyłożyć papierem do pieczenia.Możemy też pokusić się o obłożenie boków. Ciastka pokruszyć i połączyć z ok. 50 g masła, łyżką syropu daktylowego oraz orzechami i odrobiną sezamu. Ciężko podać proporcje, ponieważ każdy orzechy kroi inaczej. Ja najpierw wysypałam je do tortownicy, by zobaczyć ile mi ich będzie potrzeba. Chcemy uzyskać tutaj chrupiący spód naszego sernika o grubości ok. 1 cm. Jeśli wyjdzie nam za dużo mieszanki orzechowej, by ją równo rozprowadzić, to śmiało możemy ją rozłożyć na boki tortownicy. Spód podpiekamy ok 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni. Po czym odstawiamy do ostygnięcia i zajmujemy się masą serową.
Składniki na sernik powinny być w temperaturze pokojowej. Jajka wbijamy do miski i roztrzepujemy z cukrem wanilinowym (duże opakowanie to 32 g) i dodajemy powoli powoli ser twarogowy. Na końcu mieszamy naszą masę z proszkiem budyniowym. Gotową masę wylewamy na wcześniej upieczony spód i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 10 min. Po czym zmniejszamy temperaturę do 150 stopni. I tak pieczemy przez około godzinę. Jeśli zauważymy, że wierzch nam się zbyt rumieni, to przykrywamy go folią aluminiową lub papierem. Po upieczeniu zostawiamy do wystygnięcia w piekarniku, lekko uchylając drzwiczki.
Wyjmujemy z tortownicy i polewamy wierzch rozpuszczoną czekoladą i dekorujemy mielonymi orzechami i kakao.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Znajdziesz mnie także na portalach społecznościowych takich jak: Facebook czy Instagram. Bądźmy w kontakcie! Z kulinarnym pozdrowieniem - Ostoja Lasu.