70 g gorzkiej czekolady 70%
70 g margaryny
1 żółtko
100 g mielonych orzechów włoskich
Masa serowa:
6 jajek
opakowanie cukru wanilinowego (duże 32 g)
1,5 szklanki purée z dyni
2 opakowania budyniu śmietankowego/waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kaszy manny
szczypta soli
Polewa toffi:
cukier
masło
śmietana kremówka
cynamon mielony
Przygotowanie:
Potrzebna będzie duża tortownica. Hońka chyba ma taką o średnicy 26 cm. Czekoladę połamałam na kostki i ogrzałam w mikrofali, A gdy już zmiękła, dorzuciłam margarynę i również podgrzałam. Następnie dorzucam mielone orzechy i mieszam razem z żółtkami.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia i rozprowadzić na nim ciasto. Piec ok 15-20 minut w nagrzanym do 200 stopni piekarniku. Wyjąć i odstawić całą blaszkę na kratkę studzącą.
Jogurty miksujemy razem z żółtkami, dynią i cukrem. Następnie kolejno dodajemy budyń w proszku i pozostałe składniki. Osobno ubijamy pianę z białek i szczypty soli, którą łączymy stopniowo z masą jogurtową.
Tak przygotowaną masę wylewamy na ostudzony spód i wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na około godzinę. By uniknąć pęknięcia ciasta, gdy już widzimy, że wierzch nam się zrumienił i zaczyna rosnąć, polecam zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i powoli dopiekać, sprawdzając drewnianym patyczkiem suchość środka. Gdy będzie on w miarę suchy, wyłączamy temperaturę, uchylamy drzwiczki i tak studzimy.
Polewę robimy jak ciasto ostygnie w piekarniku. Do rondelka wsypujemy cukier 3 - 4 łyżki i włączamy grzanie. Po chwili, gdy zacznie skwierczeć dodajemy łyżkę masła i mieszając intensywnie obserwujemy rozpuszczanie się cukru. Gdy już zacznie gęstnieć i matowieć, dolewamy odrobinę śmietanki, by sos był płynny. Trudno określić ilość. Mieszamy i gotujemy dopóki nie z ciemnieje do koloru toffi. Ciepłym polewamy nasz sernik i gotowe.
jeszcze nigdy nie jadłam takiego sernika, chętnie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Dziękuję za odwiedziny ; )
OdpowiedzUsuń